Nie zatrzymał się do kontroli, nie miał uprawnień, a w kieszeni trzymał narkotyki
Drugiego dnia świąt, w godzinach wieczornych, policjanci ruchu drogowego sprawdzali prędkość, z jaką poruszają się pojazdy na ul. Raciborskiej w Kędzierzynie-Koźlu. Zauważyli kierującego motocyklem, który poruszał się z nadmierną prędkością. Pomiar wskazał, że na dopuszczalnej „pięćdziesiątce” jechał o 17 km/h za szybko.
Funkcjonariusz wyszedł na jezdnię dając motocykliście sygnał do zatrzymania. Ten zwolnił jednak zamiast się zatrzymać, ominął policjanta i zaczął uciekać. Mundurowi natychmiast pojechali za nim i kilkadziesiąt metrów dalej zatrzymali mężczyznę do kontroli.
34-latek od razu przyznał, że chciał uniknąć kontroli, gdyż spanikował z powodu braku uprawnień do kierowania. Mundurowi potwierdzili tą informację w policyjnych bazach danych. Dodatkowo w trakcie czynności policjanci znaleźli przy mężczyźnie marihuanę. W związku z tym, że motocyklista mógł kierować pod wpływem środków odurzających, została mu pobrana krew do badań. Teraz 34-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla odpowie przed sądem za swoje zachowanie.